Dzień przeminął,
znów ubyło kalendarza.
Czas nadzieją przeplatany
ze smutkami na wirażach.
Zabłąkany promień szczęścia
chce ożywić życia plany,
miłość idzie drogą męstwa
by zniweczyć złego zmiany.
Wzrasta jak gniew oceanu,
pożar co w ruinę zmienia,
to co było wcześniej ważne,
nagle nie ma już znaczenia.
Teresa Zagajewska
-
21.02.2024 r. Klub Literacki Metafora, działający przy Ośrodku Kultury Arsus w Ursusie, gościł miłośników poezji, którzy przybyli na spotkanie autorskie Joanny Godlewskiej (Klub Literacki Metafora) i Jerzego Burskiego (Warszawskie Stowarzyszenie Twórców Kultury). Muzycznie, wieczór uświetnili swoimi występami Jakub Zajkowski (śpiew i gitara) oraz Joanna (śpiew) i Janusz Potempscy (śpiew, gitara). Spotkanie prowadziła Anna Rykowska. Zaproszeni autorzy, w prezentowanej twórczości, ujawnili sporą dawkę dowcipu, ironii czy nawet autoironii, chociaż nie tylko. Jednym zdaniem, wieczór wypełniony był mieszanką różnych form artystycznych i nietuzinkowych talentów zaproszonych pisarzy. I jakkolwiek, z powodu ograniczeń czasowych, poznaliśmy niewielką część ich dorobku, to i tak pozostaną dobre wrażenia i wspomnienia.
Ostatnim punktem spotkania był konkurs jednego wiersza.
Wyróżnienie otrzymał:
Zbigniew Smus (Sochaczewskie Wieczory Literackie Atut) za wiersz „Pustka”;
III miejsce Jury przyznało:
Elżbiecie Kurdej-Oklesińskiej (WSTK) za wiersz „Klepsydra życia”;
II miejsce uzyskała:
Danuta Elżbieta Kłos (Sochaczewskie Wieczory Literackie Atut) za wiersz „Tkaniny Życia”;
I miejscem Jury wyróżniło:
Krzysztofa Padowskiego za wiersz bez tytułu (Miłość czasami…)
Bardzo dziękuję wszystkim uczestnikom spotkania za udział w jego realizacji, a gościom za stworzenie sympatycznej, ciepłej i pełnej akceptacji i uznania atmosfery.
Anna Rykowska
Zwycięzcy konkursu jednego wiersza
Klub Literacki Metafora Ursus
21.02.24 r.Krzysztof Padowski
I miejsce
***
Miłość czasem
przyciąga
zło
a potem
odwraca
plecami -
miłość…
Danuta Elżbieta Kłos
II miejsce
Tkaniny życia
Weź mnie w ramiona ciszy swojej
myśli odejmij rozedrgane
niech w niespełnianiu swoim
przyjaznych dni doczekającierpliwie dzień po dniu
składaj kawałki chwil
w ciche pejzaże godzin
buduj świat z kwiatów
bieli ścian
nie bój się czasu
to nic że płynie
rzeźbiąc twarz pajęczą niciąbądź księżycem który przetacza się
z chmury na chmurę okrągły
jak pastylka
połknięta przed godzinąw powiewie odnajdę siebie
i stworzę z Tobą
dotykiem czułych palców nadziei
delikatną tkaninę życiaElżbieta Kurdej-Oklesińska
III miejsce
Klepsydra życia
Czas przesypuje ziarenka piasku
w klepsydrze życia zamknięte.
Coraz mniej ich zostaje na górze,
w dolnej części z dnia na dzień
przybywa ich coraz więcej.
Każde ziarenko – zdarzeniem,
miesiącem, rokiem, wspomnieniem.
Zamknięte w klepsydrze życia
przeszłe uczucia, spełnienia,dawnych miłości uniesienia,
łzy smutki, radości
i rozczarowań smak gorzki.
Czas przesypuje ziarenka piasku,
te które teraz się przesypują
już jakby straciły pełnię blasku,
mniej ważne się zdają, kulawe,
zgarbione, słabe i pochylone,
zmarszczkami naznaczone…
Jakieś mniejsze wydawać się mogą
i patrzą –
na swą ilość z trwogą…12.02.2024
© Elżbieta Kurdej-Oklesińska 2024
Zbigniew Smus
Wyróżnienie
Pustka
Mieszkanie jeszcze jedno
dom piękny
paląc miał być
Dzisiaj mówią za dużySerce miłowało
Czy oni
ciągle są w sobie zakochani
idąc do teatru
na spacer razemCzy grają w sztuce
Dobrze że ta budowla
nie ma balkonuRomeo i Julia
Obydwoje w tej samej komnacieSypialnia ma dwie kołdry
Kto wygasza
miłość
Pomyślał listonosz
podając pozew -
Podczas konkursu jednego wiersza, który odbył się w Klubie Literackim Metafora
w Ursusie w dniu 15.11.2023 r., Jury w składzie:Barbara Felczak (Sochaczewskie wieczory literackie „Atut”) – Przewodnicząca,
Mira Umiastowska (K.L. Metafora),
Danuta Kłos (Sochaczewskie wieczory literackie „Atut”)
przyznało nagrody i wyróżnienia dla:
Marzeny Woźniak-Milewskiej – wyróżnienie,
Andrzeja Dębkowskiego – wyróżnienie,
Barbary Gradek – III miejsce,
Anny Lach – II miejsce,
Janusza Potempskiego – I miejsce
Marzena Woźniak-Milewska
Powroty
Andrzej Marek Dębkowski
Wyprane myśli
Barbara Gradek
***
Anna Lach
Myśli
Janusz Potempski
Gdzie byłaś.
Ten czas teraz dla mnie, gdziekolwiek by nie był,
Konkurs jednego wiersza – 21.06.2023 r.
Jury przyznało dwa równorzędne III miejsca
III miejsce
Krzysztof Padowski
***
Tu bez ciebie,
co chwila
myśl
powraca
jak smutno…
tu
nawet
wierna fotografia
nie przemówi
tylko
cisza –
tu…
III miejsce
Teresa Pożarowszczyk
Prawda
Przychodzi nie o tej porze
Jest niewygodna
Zadaje ból
Trzyma w rozterce
Łamie serce
I zranić może
I zabić też
Lepiej
nie pytać
nie rozmyślać
nie debatować
nie rozmawiać
nie dotykać
nie widzieć
nie dociekać
nie wiedzieć
Można z nią posiedzieć
W fotelu, w hamaku
I bujać można
Tylko w obłokach
Wciąż rozmijasz się z nią
Chcesz mieć święty spokój
Jeśli coś na rzeczy masz
Możesz ją upiększyć, pokolorować
Ubrać w słowa
I zastosować
pół prawdy
ćwierć prawdy
trochę prawdy
Ile?
I zdarzy się, że kłamstwo powtarzasz
Sto razy
A kłamstwo powtórzone wiele razy
Prawdą jest
A prawda jest jedna
Człowiek rodzi się i umiera
Bóg prawdą jest
II miejsce
Magdalena Narbutowicz
Wiatr (Trzy odsłony wiatru)
Delikatny
skowronkowym śpiewem,
muskający, czarujący
letniej mięty powiewem.
Upaja bezgłośnie
uczuciem szczęścia,
jak ręce matczynej miłości.
Na klawiszach
osikowych liści gra,
muzykę bez melodii.
Czesząc suche kłosy traw
babie lato na łąkach rozwiał.
Jednostajny jak małżeństwa dni,
przywiał szarość jesiennych chwil.
I okrutny,
swoją mocą zachwycony.
Pępowiną tornada
z niebem i ziemią połączony.
Łypiąc wściekłym okiem cyklonu
gna na oślep niepohamowany,
niesyty armagedonu.
I miejsce
Marianna Godawa
Staruszki
Nie
noszą lusterek w torebkach,
ani przyborów do makijażu,
raczej różaniec i czerstwą
bułkę
dla parkowych łabędzi.
Nowe zmarszczki nie martwią.
Nie straszny im zimowy
zmierzch.
Nie płoną już iskierki
w wyblakłych źrenicach.
W czeluściach szaf niemodne
sukienki.
Mądrych rad i doświadczeń
nie potrzebuje nikt.
Internet jest wszechwiedzący.
Szukają towarów deficytowych.
Dzisiaj dowieźli rozczarowanie,
jutro gorycz, pojutrze smutek.
Na taki towar brak popytu.
Piękne i krótkie są teraz dni.
Gdyby się dały zatrzymać.
Ukryć w starych torebkach.
W dniu 15.03.2023 r. w Sali kameralnej Ośrodka Kultury Arsus w Ursusie odbył się wieczór autorski Krystyny Rejniak (Klub Literacki Metafora) i Zbigniewa Smusa (Stowarzyszenia Sochaczewskie Wieczory Literackie „Atut”). Zbigniew Smus zaprezentował także kilka swoich prac graficznych. Mini koncert w wykonaniu Joanny i Janusza Potempskich pozwalał zmieniać klimat spotkania. Po występie zaproszonych gości odbył się Konkurs Jednego Wiersza.
Miejsce I otrzymała Barbara Felczak.za wiersz „Znaki”
Miejsce II otrzymał Jacek Hołody za wiersz „Portrety”
Przyznano 2 równorzędne miejsca III dla Janusza Budnika za wiersz „Złudzenie” i Krzysztofa Padowskiego za wiersz bez tytułu {Tej nocy)
Wyróżnienie za wiersz „Na powitanie” otrzymała Jolanta Bogusławska.
Anna Rykowska
KJW 15.03.23 Miejsce III
Krzysztof Padowski
***
Miejsce I
Barbara Felczak
Znaki
Gdyby moja doczesność zakończyła się
drastycznie i ciało czekało na identyfikację
Gdyby jednak twarz zatraciła dawny wyraz
pamiętaj o zabliźnionym półokręgu
na prawej piersi wokół sutka
skąd chirurg usunął niepokój
Gdybym musiała poświęcić kobiecość
pamiętaj o zakończeniu lewego uda
tam znajdziesz bruzdę z dzieciństwa
po udanym skoku w przepaść
Gdyby jednak to co zewnętrzne
okazało się niezdatne do oględzin
Nie zapomnij że przechowuję
DNA we fragmentach naskórka
bym mogła przyznać się do siebie
własny krzyż wbić w ziemię
i zamieszkać pod oswojonym kamieniem
by moje życie pozostało dla ciebie
Szczególne
Wyróżnienie
Jolanta Bogusławska
Na powitanie
Czeka z sercem zalęknionego ptaka
Na taką noc która szybko nie przeminie
W krysztale kieliszków zaperli się szampan
Na miękkiej pościeli spełnią się jej pragnienia
Powędruje niezwykłymi ścieżkami
- W liniach jego ciała utrwali ślady swoich rąk
Znajdzie smak słów niewypowiedzianych
Za którymi zacznie tęsknić już przy nim
A kiedy z przesłony nocy wymknie się świtanie
Ona przebudzenia przestanie się lękać
III miejsce
Janusz W. Budnik
Złudzenie
Siedzę w tym mrocznym śnie
gdzie jedynym światłem jest twój uśmiech
w miejscu gdzie najmniej się spodziewam
Na tej z pozoru niekończącej się drodze
Właśnie tam najpierw okazywałem uczucia
by później pozakładać na nie słowa
Wtedy nauczyłem się pozostawionego
na poduszce zapachu twoich włosów
Ale oddałbym wszystko za nauczenie się go
w czasie letniego deszczu i wciąż czekam
na ciebie pośród leśnego wiatru
otulany świątecznym złudzeniem
mimo że odsunęliśmy się od siebie