Biogram
Życiorys
Wiesław Kołtuski urodził się 22 listopada 1946 roku.
Ukończył technikum budowlane i Teacher College Institute. Pierwsze
wiersze napisał do szuflady w latach 1963-1974.
Pracował na różnych stanowiskach. Jako bezpartyjny fachowiec był
zatrudniony na stanowisku zastępcy dyrektora d/s techniczno-eksploatacyjnych. W
drugiej połowie lat osiemdziesiątych był właścicielem firmy
remontowo-budowlanej.
W roku 1989 wyjechał do USA, później do Kanady. W Toronto ukończył
Lakeshore Collegiate Institute i Humber College Institute of Technology z
wyróżnieniem.
Do Polski wrócił w roku 1998. We wrześniu rozpoczął pracę na stanowisku
nauczyciela języka angielskiego
i wychowawcy w Zespole Szkół Zawodowych. W latach 2000-2006 był
lektorem angielskiego i wychowawcą
w Policealnym Studium Kosmetycznym.
Był kilkakrotnie wyróżniany i nagradzany. Wdrożył indywidualny autorski
program nauczania języka angielskiego w Policealnym Studium.
W latach 2005-2006 był słuchaczem na Wydziale Filologii Angielskiej
Podyplomowych Studiów na Uniwersytecie Warszawskim.
Po przejściu na
emeryturę ponownie zaczął pisać wiersze.
Kontakt
Tel. 796 508 464
Hobby: poezja,
wspinaczki górskie, podróże i sport
Dorobek literacki autora
Wiesław Kołtuski, poeta, wydawca, korektor i uczestnik
jury konkursów literackich. Członek
Klubu Literackiego Metafora
przy Ośrodku Kultury Arsus w Ursusie.
W latach 2015 – 2020 wydał dziesięć tomików wierszy:
Kalambury,
marzec 2015
Wiersze z gór,
lipiec 2015
Początek,
grudzień 2015
Wiersze różne,
listopad 2016
Plays on Words,
grudzień 2016
Wiersze o
zwierzętach, luty 2017
Wiersze
niedocenione, listopad 2017
Białe wiersze, kwiecień
2019
Wiersze o
szczęściu, marzec 2020
Akrostychy, lipiec 2020
Niektóre utwory zamieścił w antologiach i almanachach:
Z sentymentem i z
humorem, 2016
Twórczość
pozostanie, 2017
Muza i my, 2017
Niełatwe drogi do
Niepodległej – nie tylko z Euterpe, 2018
Pokój gościnny,
2019
Dwie strony,
2020
Autor był kilkakrotnie wyróżniany i nagradzany w
Ogólnopolskich Konkursach Literackich.
Twórczość
Podczas desantu
jeden ze spadochroniarzy
Krzyczy do drugiego
W locie nurkowym złap Kowalskiego
Znowu zamiast spadochronu założył plecak na plecy
Kapral wydaje
komendy rekrutom w koszarach
Na sali wdech biegiem na korytarz Wydech
Co wy robicie pyta podoficer w dyżurce
Melduję posłusznie że wietrzymy salę
Kapral
opowiada dowcipy żołnierzom przy śniadaniu
Wszyscy się śmieją z wyjątkiem szeregowca
Nie rozumiecie tej anegdoty o Szwejku
Rozumiem panie kapralu Jutro wracam do cywila
Szeregowy
Kowalski już po raz trzeci w tym miesiącu
Prosicie o przepustkę z powodu nagłej choroby babci
Tak jest panie sierżancie Żołdakowski
Zastanawiam się czy starucha nie symuluje udaru mózgu
(Z tomiku Poza źrenicą 2022)
Pan Tadeusz
Pan
Tadeusz
jest zwierciadłem polskości
Aczkolwiek
niemłodej o wartości historycznej
Narodu
polskiego podbitego przez Moskali
To
była kraina szczęśliwości na Litwie
A
nawet biblijnym rajem miejscem jedynym
Dawne
obyczaje szlachty wielorakiej i magnaterii
Emanują
ogromnym przywiązaniem do ziemi ojczystej
Umiłowanie
wolności osobistej było typowe dla epoki
Stałe
awantury arabskie były na porządku dziennym
Zapalczywy
i uparty szlachcic pragnął cało wyjść z opresji
Symfonie Słów 2021
Sygnały wzrokowe
Wiesław Kołtuski
(Z tomiku Dwie strony)
Ucieczka
Platoniczny zew
Utarty szlak
Skąd to
głębokie zwierciadło
U podnóża Tatr
Stwórca wyrzeźbił?
Czy w Dolinie
Rybiego Potoku coś spadło?
Z kosmosu?
Czort wie, ktoś złośliwie stwierdził!
Któż nad
Morskim Okiem namalował nieczułe skały
I ustawił
precyzyjnie przy Czarnym Stawie pod Rysami?
Któż znalazł
sposób i wytyczył szlak niemal doskonały?
Bóg wie kto!
Ale gdzie zmagają się wspinacze z łańcuchami?
Wierzchołek
jego okazale jak nos zadarty
Stoi na uboczu
jak świeca w siódmym niebie.
W szmaragdowej
dolinie wije się obłok rozdarty,
Głuchym
grzmotem kopyt końskich obudzą Ciebie!
Wyprostuj się
jak struna, pochyl ociężałą głowę!
Z dala
podziwiaj piękno przyrody i tego olbrzyma.
Ktoś mówił
szeptem prawdę tylko w połowie,
Uciążliwa
trasa, nie każdy ten trud wytrzyma!
Faryzeusz