Wanda Dusia Stańczak - biogram i teksty autorskie
.
BIOGRAM
Wanda STAŃCZAK
Warszawianka, z zawodu dziennikarka. Wydała 14 autorskich
tomików. Jej wiersze znajdują się także m.in. w 34 antologiach, m.in. angielskojęzycznych.
Jest prezesem Stowarzyszenia Autorów Polskich O/Warszawski
II. Pod jej redakcją ukazało się 9 antologii pod patronatem
Stowarzyszenia. Z jej inicjatywy powstała cykliczna impreza: poetycko-muzyczny
„DACH” , w ramach którego przygotowuje i prowadzi wielogodzinne programy w
pięknym klubie z duszą „Ona”. Przyjeżdżają na te spotkania ludzie sztuki z
wielu miast i krajów.
O sobie mówi: „jestem kobietą i dlatego moje doznania, odczucia,
emocje, krzyk, łzy, śmiech, dotyk – noszą sukienki i buciki na obcasach. A
jeśli ktoś dostrzeże ich ślad – to największy sukces…”
TEKSTY AUTORSKIE
Wanda STAŃCZAK
WIERSZE LIRYCZNE
„Na Wydmach”
Dotykam spojrzeniem spienionych fal
z tarasu kawiarni „Na Wydmach”
zaglądam za parawany
jeden odgradza od piasku co w oczy
inny od ludzi co solą w oku
kolejny chroni intymnie złączone dłonie
jest też parawan obojętności
dwoje razem a osobno
za innym dziecko śpi
pod parasolem matki
z tarasu kawiarni „Na Wydmach”
chłonę kolory obcego życia
a u mnie wielka plaża
bez parawanu
(Międzywodzie 2015)
(Międzywodzie 2015)
byliśmy tu rok "przed"...
(Międzyzdroje 2015)
Boska
Tak mi się jakoś porobiło,
że mi na czole rośnie troska
bo nikt od dawna już nie mówi
„jakaś ty aż do bólu boska!”
Fakt, z tą boskością ciut na bakier
widać to raczej gołym okiem
lecz z tym, tu, to dam sobie radę,
na przykład kiedy stanę bokiem (o!)
wiadomo, raczej na wybiegu
nie pójdę w szranki ze szkieletem
lecz jeszcze mogę, spójrzcie sami,
niejedną w zazdrość pchnąć kobietę
postanowiłam zmienić image
i choć nie zrobię nic ze stanem
tu, taki dekolt, kabaretki
a każdy dół ściąć nad kolanem
karmin na usta, miedź na włosy
żel na paznokciach rąbnie w oczy
buty podkreślą Mą Wysokość
i jeszcze może tu warkoczyk
I tak zrobiona myślę niech mnie
najpierw światowy syn oceni
a jeśli padnie słowo: boska
wyjdę z moich kompleksów cieni
stanął i nagle znieruchomiał
na czole mu wyrosła troska
wyszeptał mocno drżącym głosem:
„to jesteś ty? O matko…boska…”
WIERSZ SATYRYCZNY
Młody mąż
Czasem gdy pociąg zwycięża
bierzesz zbyt młodego męża.
Myślisz sobie – miłość krzepi.
Z niewyspania będę happy!
Tak bezmyślna myśleć może...
Żeś nie ostrzegł, dobry Boże!
Mam, co chciałam, zawiść wkoło
lecz poza tym niewesoło.
A pan myśli, że o stołek
walczy tylko Lis, czy Mołek?
Otóż jest pan w wielkim błędzie!
Widmo zwolnień krąży wszędzie.
Kiedy teatr mi się marzy
on rozmyśla o swej gaży,
a gdy chciałabym do kina
stres po pracy z nóg go ścina.
Wystraszony, przemęczony,
gdzie mu tam się chce do żony!
Jest jak dziecko, niańczę, tulę
i wnet chrapie w mą koszulę.
Tak dzień po dniu, noc po nocy,
on bez żaru, on beż mocy,
pod oczami wory-zmory,
we mnie ogień, a on chory!
A to takie było ciacho!
Nie pomoże lekarz, znachor
i choć żal za serce chwyta
odchodzę: do emeryta!
FRASZKI
* * *
* * *
* * *
* * *
* * *
* * *
* * *
* * *
* * *
* * *
* * *
* * *
wanda.stanczak.bloog.pl
klubhumoru2@wp.pl